W tym całym stresie, oprócz aktywności fizycznej i relaksacji, wypoczywałam przy… ręcznych robótkach. Od wielu lat obserwowałam jak szyje moja mama i chrzestna. Podpatrywałam zza ramienia, a gdy nie było ich w domu – sama siadałam do maszyny. Dlatego też zaczęłam tworzyć ręcznie szyte akcesoria, które wspierają i umilają zdrowy styl życia. Zaczęło się od woreczka relaksacyjnego z lawendą i siemieniem lnianym, który pomagał mi odreagować napięcie całego dnia. Później pojawiły się opaski do spania, które zapewniały totalną ciemność potrzebną do prawidłowej regeneracji organizmu. Następnie akcesoria do jogi i aktywnego spędzania czasu wolnego. Zobaczymy, co będzie dalej, bo moja głowa jest pełna pomysłów.W intensywnych okresach pracy nie miałam czasu na racjonalne odżywianie, odpowiednią dawkę ruchu, długość snu, a nawet na relacje z bliskimi. Za to stresu doświadczałam w nadmiarze. Opanowałam sytuację dopiero, gdy ponownie skupiłam się na wdrożeniu zdrowych nawyków, które tworzyły mój styl życia.